Prosument powinien wykonać szczegółową kalkulację, czy w warunkach jego gospodarstwa domowego lepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z dofinansowania na zakup i wdrożenie instalacji, czy gwarantowane ceny odkupu, które wejdą w życie po 1 stycznia 2016r. 

 

 

Prosument zainteresowany mikrogeneracją rozpoczął przygotowania do zakupu i zamontowania własnej instalacji. Odnawialnymi źródłami energii interesował się od dłuższego czasu, jednak dopiero wejście w życie przepisów ustawy o odnawialnych źródłach energii spowodowało, że  postanowił wdrożyć takie rozwiązanie w swoim gospodarstwie domowym. Zamieszkuje w domu jednorodzinnym, o powierzchni 160 m2, zlokalizowanym w pobliżu dużego miasta w Polsce. Nie prowadzi gospodarstwa rolnego.

Chce zainwestować w instalację fotowoltaiczną o mocy zainstalowanej maksymalnie 3kWp, a następnie dokonać przyłączenia jej do sieci elektroenergetycznej w celu umożliwienia wprowadzania wyprodukowanej energii do sieci elektroenergetycznej i jej  odsprzedaży. Zakładał, że będzie to wydatek rzędu dwudziestu kilku tysięcy złotych. Jak się potem okazało jego przypuszczenia były słuszne. 

Prowadząc rachunek ekonomiczny inwestycji, prosument bierze pod uwagę przede wszystkim okres, w jakim się ona zwróci. Nie chodzi przy tym wyłącznie o zyski bezpośrednie, pochodzące z odsprzedaży nadwyżek wyprodukowanej energii przedsiębiorstwu energetycznemu, ale także zyski pośrednie w postaci zmniejszenia comiesięcznych obciążeń finansowych z tytułu wykorzystania energii w gospodarstwie domowym. Dodatkowo w następnych latach prosument planuje rozwinąć swoją działalność gospodarczą, co może wiązać się z koniecznością zaciągnięcia zobowiązania finansowego.

Na etapie poszukiwania najkorzystniejszego rozwiązania natknął się na przedsiębiorstwa, które kusiły go atrakcyjną ofertą w postaci wsparcia na zakup i montaż instalacji z programu „Prosument” Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, połączonego z możliwością skorzystania z gwarantowanych cen odkupu po 1 stycznia 2016r. nawet w sytuacji, w której instalacja zostanie zamontowana, uruchomiona i przyłączona przed tą datą.

Oferta wydawała się bardzo atrakcyjna, więc konsument postanowił zweryfikować ją, kontaktując się z Oddziałem Federacji Konsumentów. Uzyskał informacje, że połączenie dwóch różnych rodzajów wsparcia tego typu nie jest prawnie możliwe, a instalacja, która została uruchomiona w formacie on grid przed wejściem w życie przepisów ustawy oze dotyczących instrumentów wsparcia, nie będzie najprawdopodobniej objęta możliwością skorzystania z systemu taryf gwarantowanych  dla prosumentów. 

Uzyskawszy tę informację konsument doszedł do wniosku, że decyzja dotycząca rodzaju wsparcia, z jakiego chce skorzystać, nie może być pochopna. Należy poprzedzić ją rzetelną analizą, z której wynikać będzie, który z wariantów jest finansowo korzystniejszy. Należy oczywiście wziąć pod uwagę charakterystykę w szczególności cieplną domu, w którym zamieszkuje, wysokość rocznego zużycia energii i jego profil, a także możliwość  jego modyfikacji w zależności od zapotrzebowania. Nie bez znaczenia są możliwości finansowe gospodarstwa domowego, które zamierza zainwestować w mikroinstalację.

Nie ma jednej prawidłowej odpowiedzi na pytanie, który instrument wsparcia jest lepszy, bowiem jest to kwestia bardziej indywidualna. W przypadku prosumenta niebagatelną rolę odgrywały też plany na przyszłość związane z rodzajem działalności. Uznawał, że zaciągnięty kredyt w ramach programu Prosument, pomimo iż nisko oprocentowany, może ograniczać możliwości jego rozwoju w zakresie prowadzonej działalności biznesowej.

Podsumowując, prosument rekomenduje wszystkim osobom zainteresowanym zainwestowaniem we własną mikroinstalację on-grid dokładne przeanalizowanie, jaki rodzaj wsparcia jest właściwy dla ich gospodarstwa domowego i uwzględnienie nie tylko czynników związanych z produkcją i konsumpcją energii, ale również z długoterminowymi planami zawodowymi oraz prywatnymi członków tego gospodarstwa.