Podpisać możesz, przeczytać musisz
Głównym celem kampanii, którą zrealizowaliśmy w 2007 roku było nakłonienie konsumentów aby więksżą wagę przywiązywali do czytania umów i regulaminów, których zawarcie gwarantują własnym podpisem. Większość elementów kampanii jest zresztą nadal aktualna.
Rzadko się nad tym zastanawiamy a przecież właśnie podpisem wyrażamy na coś zgodę bądź do czegoś się zobowiązujemy. Podpisujemy bez czytania, bez zastanowienia, kierowani pierwszym odruchem. Wchodzi nam to w nawyk. Podpisujemy poważne umowy zaledwie rzucając na nie okiem, naiwnie wierząc w to, co usłyszymy od pracowników różnych firm. Nieprawda? Proponujemy rodzaj krótkiego testu.
Czy podpisaliście Państwo coś bez wcześniejszego dokładnego przeczytania treści, pod którą złożyliście podpis, bo:
- szkoda czasu na błahe, częste i typowe sprawy, jak np. pokwitowanie odbioru rachunku, złożenie zlecenia w banku, potwierdzenie przyjęcia naprawy, zgoda na przetwarzanie danych osobowych;
- w trakcie zawierania umowy miałem do czynienia z godnym zaufania profesjonalistą, który lepiej zna się na tego typu sprawach i wszystko wyjaśnił ustnie;
- po podpisaniu umowy i tak dostałem ją do domu wraz z ogólnymi warunkami dotyczącymi tego typu umów, wiec później będzie dość czasu, by się “przegryźć” przez trudny tekst;
- mam zaufanie do firmy, to rodzaj sentymentu, bo jestem już drugim pokoleniem korzystającym z jej usług i można wierzyć, że kto jak kto, ale taka solidna firma człowieka nie puści w skarpetach;
- wolę zapytać o to i owo, bo przecież i tak wszystkie umowy pisane są prawniczym żargonem nie dla ludzi;
- w razie czego zawsze będzie można powiedzieć, że źle zrozumiałem, chciałem coś innego, a w ogóle to nie zgadzam się na taką umowę i rezygnuję z niej;
- przedstawiciel firmy wskazał palcem wolne miejsce i poprosił zdecydowanym tonem o podpis, trudno było w tym momencie mu odmówić, poświęcił czas i oferował przecież to, o co mi chodziło;
- zanim podpisałem umowę, dokładnie przejrzałem reklamy, również te w siedzibie firmy, to mnie przekonało;
- na podpisanie umowy musiałem szybko się decydować, bo była to szczególna okazja;
- znajomi podpisali taką umowę i są zadowoleni;
W przypadku zawierania np. umów kredytowych, ubezpieczeniowych lub o usługi turystyczne prawo przewiduje - nie bez powodu - obowiązek zawarcia umowy w formie pisemnej a także precyzuje, co powinno się w niej znaleźć. Treść umowy jest podstawowym źródłem informacji, do czego zobowiązują się strony, jakie są ich prawa a także obowiązki. Tej informacji nie zastąpią ustne zapewnienia pracownika firmy ani slogany reklamowe.
<< Kampanie