Azjatyckie platformy omijają unijną Dyrektywę Omnibus
Przygotowaliśmy raport dotyczący stosowania zapisów dyrektywy Omnibus - chodzi między innymi o wskazanie najniższej ceny z ostatnich 30 dni. Wnioski? Choć większość platform sprzedażowych dostosowała się do nowych wymagań prawnych, to – jak wynika z naszej analizy –podmioty spoza Unii Europejskiej, takie jak azjatyccy giganci e-commerce, wykazują liczne uchybienia w realizacji unijnych regulacji.
ℹ️ Dyrektywa Omnibus miała na celu zwiększenie przejrzystości cen i promocji. Wcześniej każdy z nas musiał uważnie śledzić ceny, aby zweryfikować, jaka jest realna wartość oferowanej przez sklep obniżki. Dziś sprzedawcy, oferujący produkty zarówno stacjonarnie, jak i w Internecie, muszą przy każdej promocji i obniżce podać najniższą cenę produktu z ostatnich 30 dni.
Jak wynika z badań, już w pierwszych miesiącach obowiązywania przepisów zetknęła się z nimi większość Polaków (64 proc.), a znaczna większość badanych (75 proc.) zgodziła się, że nowe regulacje skutecznie uniemożliwiają sklepom przeprowadzanie mylących promocji.
❗ Tymczasem do prawa uporczywie nie stosują się chińskie platformy sprzedażowe, takie jak Shein czy Temu. Oprócz braku wskazania „ceny omnibusowej”, zastanawiający jest fakt, że wszystkie dostępne produkty prezentowane są jako objęte jakiegoś rodzaju promocją, zniżką czy „gorącą” okazją. Taki model działania jest wprost zakazany. Dlatego składamy UOKiK zawiadomienie z prośbą o przyjrzenie się tym praktykom.
Zachęcamy do lektury pełnego raportu.
Informacja prasowa Federacji Konsumentów |
---|
17 miesięcy obowiązywania ceny omnibusowej - Raport Federacji Konsumentów |
---|