Nasz Mikołaj może skorzystać z bogatej oferty podmiotów oferujących kredyty i pożyczki. Rynek ten rozwija się w ostatnich latach bardzo dynamicznie, więc wybór jest naprawdę ogromny. W pierwszej kolejności musi jednak zdecydować, czy skieruje się do banku, do Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej, czy do jednej z firm pożyczkowych. Zawarcie umowy z każdym z tych podmiotów ma swoje wady i zalety – należy więc dokładnie przemyśleć zarówno swoje potrzeby, jak i możliwości finansowe.
Bank jest instytucją zaufania publicznego. Swoją działalność prowadzi na podstawie zezwolenia państwowego organu nadzorczego – Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Bank ma zdecydowanie najszersze możliwości w dziedzinie usług finansowych, a także zobowiązany jest to spełnienia najbardziej rygorystycznych wymogów narzuconych przez ustawę. Duży kredyt długoterminowy uzyskać możemy tylko w banku. Kredyt ten może być kosztowny, jednak będzie stosunkowo bezpieczny. Nasze możliwości finansowe zostaną dokładnie sprawdzone – jest to badanie zdolności kredytowej, a wysoki kredyt adekwatnie zabezpieczony.
Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe (SKOK) są niebankowymi instytucjami finansowymi, które świadczą usługi finansowe swoim członkom. Od października 2012 r. SKOK-i, podobnie jak banki, podlegają nadzorowi KNF. Osoby korzystające z usług SKOK-ów są współwłaścicielami tych instytucji i powierzają im swoje oszczędności. Zaletą SKOK-ów jest to, że obsługują one osoby, które bez możliwości korzystania ze spółdzielczych kas byłyby pomijane w dostępie do pewnych usług finansowych, zwłaszcza kredytów. Są to osoby o niskich dochodach oraz mikro- i mali przedsiębiorcy. SKOK-i, podobnie jak banki, dokonują weryfikacji zdolności kredytowej klientów.
Na rynku dostępne są również, ciszące się co raz większa popularnością, usługi firm pożyczkowych. Ich działalność opiera się na uregulowaniach kodeksu cywilnego i ustawy o kredycie konsumenckim. Firmy te nie należą do sektora bankowego, nie są więc objęte nadzorem KNF. Kontrolę nad działalnością tego typu firm dotyczacą przestrzegania praw konsumentów sprawuje Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – w zakresie ochrony zbiorowych interesów konsumentów.
Cechą charakterystyczną tego typu produktów finansowych jest przede wszystkim stosunkowo łatwa ich dostępność. Do dystrybucji i zawarcia umowy wykorzystywane są kanały elektroniczne, takie jak: strona internetowa, telefon, w tym SMS-y, coraz częściej dedykowane aplikacje mobilne. Zdecydowanie rzadziej umowę można zawrzeć bezpośrednio w oddziale przedsiębiorcy. Firmy pożyczkowe oferują pożyczki niemalże „od ręki”. Z pozoru warunki takiej pożyczki wydają się najkorzystniejsze. W praktyce często okazuje się, że niewielka pożyczka może słono kosztować, dlatego do ofert tych należy podchodzić z dużą dozą ostrożności. Niska prowizja lub nawet jej brak nie oznaczają, że pożyczka nie wiąże się z żadnymi kosztami. Zazwyczaj znajdziemy je w oprocentowaniu. Nawet jeżeli zdarzają się pożyczki o naprawdę niskim koszcie całkowitym, zazwyczaj termin ich spłaty jest krótki, a jego niedotrzymanie rodzi poważne konsekwencje.
Trzeba jednak zauważyć, że od dnia 11 marca 2016 roku zaczęły obowiązywać zmiany w ustawie o kredycie konsumenckim, które wprowadziły tzw. maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu. Ograniczenie to wyliczane jest według specjalnego wzoru, którego główną zasadą jest narzucenie limitu uzależnionego od czasu trwania umowy pożyczki. Zgodnie z nowymi przepisami pozaodsetkowe koszty kredytu w całym okresie kredytowania nie mogą być wyższe od całkowitej kwoty kredytu.
Zatem ile będzie nas maksymalnie kosztowało pożyczenie 1000 zł na 30 dni? W tym przypadku maksymalne pozaodsetkowe koszty wyniosą 274 zł.
Podstawa prawna:
Ustawa z 12.05.2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U.2014.1497)