Zwrot towaru - czy ma to znaczenie, gdy robimy zakupy na święta?

Zaletą zakupów w sieci jest możliwość zwrotu zakupionej rzeczy. Konsumentowi przysługuje prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa. 

Od momentu otrzymania towaru mamy na to 14 dni. Chyba że zamawialiśmy wiele rzeczy, które są dostarczane osobno, partiami lub w częściach. Wówczas termin liczymy od otrzymania ostatniej rzeczy, partii lub części,

Łatwo zatem policzyć, że - aby odstąpienie od umowy „przydało” nam się przy zakupach świątecznych, bo np. nie jesteśmy pewni trafienia w gust obdarowywanej prezentem cioci - rzecz powinniśmy zamówić tak, aby otrzymać ją około 15 grudnia – wówczas jeszcze po świętach będziemy mogli oddać nieudany prezent. To jednak jest już ryzykowne.

Pamiętajmy, że zbliżające się święta to czas wzmożonych zakupów. Sklepy, poczta i firmy kurierskie są obciążone i mogą nie zdążyć na czas z dostarczeniem prezentów, jeżeli zamówimy je za późno. Warto więc poszukać sklepów, w których albo będziemy pewni dotrzymania terminu dostawy, albo czas na zwrot będzie dłuższy. Sklepy z dłuższym terminem na zwrot istnieją na rynku, choć większość stosuje ustawowy termin minimalny.

Samo odstąpienie od umowy realizujemy poprzez wysłanie odpowiedniego oświadczenia. Termin zostaje zachowany, jeżeli oświadczenie złożymy nawet w ostatnim dniu terminu. 

A co ze sklepami tradycyjnymi? Tam musimy szukać sklepów, które przyjmują zwroty. W tradycyjnym handlu możliwość dokonania zwrotu zależy od dobrej woli sprzedawcy i ustalonych przez niego zasad. A te mogą być różne. Różne mogą być terminy czy sposób oddania pieniędzy, np. na kartę podarunkową. Sklep może też dopuszczać tylko wymianę.

Podstawa prawna:

Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. 2016, poz. 380 z późn. zm.)
Ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. 2014, poz. 827 z późn. zm.)